Po co wstajesz rano?

Wyobraź sobie cel, który chcesz osiągnąć w życiu. Coś o czym od dziecka marzyłeś. Zobacz go oczyma wyobraźni. Co to jest? Zostanie sławną piosenkarką? Naukowcem? Lekarzem? Pisarzem? Posiadanie dużej firmy? Stworzenie rewolucyjnego produktu?

Każdy z nas o czymś marzy, ale niewielu z nas realizuje swoje marzenia. Każdy z nas chce osiągnąć wiele, ale co robimy w tym kierunku, poza wizualizowaniem sobie linii mety? Dlaczego są jednostki, które nie tylko robią coś w kierunku realizacji marzeń, ale również osiągają wielkość i odnoszą sukces? Czemu znaczna większość z nas po prostu żyje, nigdy nie osiąga swoich celów i ostatnie o czym myślimy w chwili śmierci to żal, że tego nie zrobiliśmy?

 

Chłodny listopadowy wieczór, oglądam nowy serial Netflixa „My name”. Ojciec głównej bohaterki zostaje zamordowany, dziewczyna (Yoon Ji Woo) pragnie zemsty i wstępuje do przestępczej organizacji zajmującej się handlem narkotykami, a następnie jako wyszkolony żołnierz gangu otrzymuje nową tożsamość i rozpoczyna swoją karierę w policji. Wszystko po to, aby zinfiltrować jednostki wydziału narkotykowego, znaleźć zabójcę ojca i ukojenie w własnoręcznym zabiciu go.

"Myślałaś, że jesteś wyjątkowa?"

Te słowa wypowiada do głównej bohaterki antagonista (Ganjgjae) podczas jednej z konfrontacji. Pragnie ją zniszczyć i upokorzyć. Napędzany jest przez nienawiść, zazdrość i zawiść, ponieważ to on miał być „wyjątkowy”, to on miał być na jej miejscu. Ma poczucie, że Yoon Ji Woo mu to odebrała, pokonując go w zawodach. Zamiast zastanowić się jak w przyszłości może stać się lepszy, co zrobić, aby zwiększyć swoje umiejętności to daje się pochłonąć bardzo niskim emocjom typowym dla ludzi „małych i słabych”, którzy bardzo silnie reagują na zranione ego depcząc innych, posiadających to co oni chcieliby mieć. Zastanawiając się jednak nad tym co uczyniło protagonistkę wyjątkową to z pewnością nie było to jej przekonanie o wyjątkowości. Co ku mojemu przerażeniu próbujemy wmówić obecnie społeczeństwu. Mówimy „każdy jest wyjątkowy” co jest jednym z większych kłamstw XXI wieku, bo nie każdy jest wyjątkowy. Jest masę ludzi zwyczajnych i nie ma w tym nic złego. Gdybyśmy wszyscy byli wyjątkowi to tak naprawdę żadne z nas by nie było, słowo straciłoby swoją wartość.

Główna bohaterka wyróżniała się na tle innych ponieważ była doskonała w swojej pracy, osiągała wyniki ponadprzeciętne. Należy jednak uświadomić sobie fakt, że nie urodziła się taka, ale w sposób bardzo systematyczny, ciągły i nieprzerwany ćwiczyła – ponad miarę, dzień i noc do utraty tchu. Wykonywała więcej pracy, niż inni, więc osiągała lepsze, niż inni rezultaty.

Wyobraź sobie, że chcesz zostać piosenkarzem i ćwiczysz godzinę dziennie przez 6 lat, wątpię, aby wystarczyło to do osiągnięcia sukcesu, ale z pewnością będziesz lepszy niż inni, którzy nie ćwiczą. Teraz wyobraź sobie, że zamiast ćwiczyć śpiew godzinę dziennie to nieprzerwanie przez 6 lat swojej praktyce poświęcasz 8 godzin dziennie. Ciężko jest mi sobie wyobrazić, że po tym czasie nie zostałbyś bardzo dobrym śpiewakiem. Jednak systematyczna praca to tylko część przepisu na sukces, który jest bardzo prosty i zaskakująco mało wykonalny przez dużą część z nas. Rzadko spotykamy ludzi, którzy pracują w sposób systematyczny, powtarzalny, zdyscyplinowany i nieprzerwany. Więc co jeszcze jest składnikiem sukcesu?

Kolejnym i nierozerwalnym, od systematyczności, elementem drogi do sukcesu jest motywacja i powód. Coś co sprawia, że wstajesz każdego ranka i dzień w dzień robisz to co założyłeś, aby osiągnąć cel i żadne przeciwności nie są w stanie skłonić Cię do porzucenia swojej misji.

"Ufasz jej?
Ufam jej desperacji - będzie naszym sztyletem."

Jeśli ktoś ma silną motywację, jasny cel i zna odpowiedź na pytanie „dlaczego chce osiągnąć to co zamierzył” to będzie niezłomnie do niego dążył, nie będzie to dla niego trudne, lecz naturalne. Główną bohaterkę napędza chęć zemsty – zemsta stała się celem jej życia. Z punktu widzenia zdrowia psychicznego i wyższych wartości absolutnie naganne i zatruwające życie uczucie. Jednakże jest to na tyle silna emocja od której Yoon Ji Woo uzależniła swoją egzystencję, tak silna potrzeba, że jest niewiele opcji, że coś będzie w stanie przeszkodzić jej w misji.

Powyższy cytat jest z sceny rozmowy przywódcy gangu i jego „prawej ręki”. Jeden z mężczyzn nie ufał Yoon Ji Woo, ale drugi dostrzegł w jej motywacji szansę realizacji własnych celów i zabezpieczenie swoich interesów. To również warte naszej uwagi, bo cecha ta wyróżnia lidera – zna się na ludziach i we właściwy sposób dobiera ich do zespołu. Jeśli wiemy co dana osoba chce osiągnąć oraz jakie ma motywy i są one dostatecznie silne, możemy ufać, że osiągnie swój cel, a my przy okazji z nim (oczywiście jeśli jest zbieżny, bo manipulacja do niczego dobrego nas nie zaprowadzi).

Zatem jako przepis na osiągnięcie celu mamy już dwa składniki: systematyczność/wytrwałość oraz motywacja i cel. Ostatnim będzie znalezienie sposobu, do czego idealnie przyda się historia opowiedziana w serialu.

"Nieważne ile będziesz ćwiczyć oni i tak będą silniejsi, nie myśl o wygranej, ale o zabiciu [...] atakuj ich punkty witalne"

Słowa te wypowiedział do bohaterki jej mentor podczas treningów. Wskazał jej sposób na osiągnięcie celu, pokazał jak zdobyć przewagę konkurencyjną. Ocenił sytuację w sposób realny, bo to też w życiu i biznesie jest szalenie ważne. I jak bardzo nie będziemy się upierać, że jeśli Yoon Ji Woo będzie dostatecznie dużo ćwiczyć to stanie się silniejsza od mężczyzn to anatomicznie, z fizycznego i czysto technicznego punktu widzenia po prostu tak się nie stanie. Protagonistka była szczupłą, drobną i filigranową kobietą, ile by nie ćwiczyła to nie będzie silniejsza od mężczyzn, którzy ćwiczą razem z nią, mają większą masę, są wyżsi i mają inną budowę ciała. Zatem trzeba było znaleźć sposób jak ich prześcignąć. Choi Mujin nauczył Yoon Ji Woo, żeby atakowała punkty witalne, żeby nie próbowała wygrać siłą, bo to się nigdy nie stanie, szybkość, spryt i wiedza są w stanie stworzyć dla niej przewagę. Mężczyźni w walce polegali na swojej sile, ona polegała na wiedzy w które słabe punkty anatomiczne uderzać, na szybkości i zwinności, która była dla niej łatwiejsza do osiągnięcia oraz oczywiście na swojej motywacji, która napędzała ją każdego dnia i dawała niezłomność i ciągłość działań.

Połączenie tych 3 składników dało mieszankę idealną i UWAGA nie było to osiągnięcie statusu „najlepszego” czy „perfekcyjnego” wojownika, ale osiągnięcie celu. Uzyskała to co chciała – nie mnie oceniać czy to był właściwy cel, ale był jej życiową misją. Każdemu z nas życzę właśnie tego, aby osiągnął swój cel w życiu, spełnił marzenia, które nosił w sercu.

Yoon Ji Woo

"Teraz dopiero się zaczyna"

Główna bohaterka ćwiczyła kilka lat i dopiero usłyszała powyższe słowa. Pamiętaj, że jeśli chcesz spełnić marzenia „na szybko”, a najlepiej na jutro to przypominam, że cierpliwość i dyscyplina bardzo się przydają zaraz obok wytrwałości. Nie widziałam i nie słyszałam o osobie, która osiągnęła sukces „przez noc” a nawet jeśli wydaje nam się, że ktoś szybko coś osiągnął to zapominamy (lub nie wiemy) ile wcześniej systematycznie przygotowywał się, ćwiczył i próbował osiągnąć to co teraz my nazywamy sukcesem, czyli tylko czubek góry lodowej, który widzimy nad taflą wody. Obecnie mamy obsesję na punkcie szybkiego zdobywania i wygrywania, kiedy to jest najzwyczajniej w świecie nie możliwe.

Pisząc ten blog jestem świeżo po obejrzeniu „My name” na Netflix i z całą pewnością mogę go uznać za jedną z ciekawszych produkcji tego roku. Zdywersyfikowane postacie, silne charaktery, świat wykreowany w stosunkowo realistyczny i surowy sposób (oczywiście nadal w granicach rozsądku dla przyjemnego seansu), nietuzinkowy scenariusz, zwroty akcji, chwytliwa ścieżka dźwiękowa, dobrze choreograficznie ułożone sceny walki, to tylko początek zalet.

Polecam i daję 8/10 na Filmweb, a jak już będziesz oglądać to zwróć uwagę na rzeczy o których pisałam powyżej – jestem bardzo ciekawa Twoich odczuć i komentarzy. Zastanów się nad tym: Co Ty chcesz osiągnąć oraz jaka jest Twoja motywacja – sposób znajdzie się gdzieś po drodze, ale pierwszym krokiem będzie po prostu zacząć działać!

Organizacja i systematyzacja codziennego życia

Pierwsza autorska publikacja z serii produktów Untold. Dzięki temu poradnikowi zrobisz pierwszy krok w zmianie swojego życia na takie o jakim marzysz. Jest dostępny w wersji e-book, audiobook oraz kursu video. Zawiera znane narzędzia coachingowe oraz moją autorską metodę wypracowaną na przestrzeni ostatnich 5 lat. W skrócie dowiesz się jak zapanować nad swoim życiem zarówno prywatnym, jak i tym zawodowym. Napisany w sposób prosty i przyjemny, zawiera przykłady z życia codziennego, praktyczne wskazówki i ćwiczenia oraz piękną oprawę graficzną.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.