Ryzyko zawsze popłaca
Każdy z nas o czymś marzy, czuje niewytłumaczalny pociąg w nieznanym kierunku — pragnienie odkrycia jest tak silne, że wraca do nas przynajmniej raz w tygodniu. A jednak dotąd poznałam zaledwie garstkę osób, które naprawdę podążają za tą nieokiełznaną ciekawością. Większość przez całe życie tylko marzy. Śpiewa o tym Pocahontas w animacji Disneya z lat 90.
Ten za łukiem rzeki świat
Ten za łukiem rzeki inny świat
Przyzywa mnie
Ten za łukiem rzeki świat
Daleki brzeg
Parcie w nieznane stoi w sprzeczności z ludzkim instynktem samozachowawczym. Najzwyczajniej boisz się tego, co czeka za zakrętem rzeki. Umysł lubi to, co znane — daje stabilność i bezpieczeństwo, niezbędne do spokojnego życia. Rutyna to nie tylko wygoda; zapewnia przewidywalność. Dlatego podświadomie powtarzasz nawet szkodliwe wzorce z dzieciństwa — bo są znajome, „bezpieczne”, niemal odruchowe. A jednak, gdy wspominasz minione lata, nie pamiętasz dni płynących w identycznym rytmie, lecz te, które od schematu odstawały. Najczęściej wracają chwile bardzo radosne albo bardzo trudne. Czy zdarzyło Ci się rozmawiać z dawną koleżanką lub kolegą i wspominać: „Pamiętasz, jak codziennie wstawaliśmy, szliśmy do szkoły, uczyliśmy się, a na przerwie jedliśmy kanapki?” Nie! Raczej mówimy: „Pamiętasz, jak zgubiliśmy się na wycieczce klasowej?” albo: „Pamiętasz ten egzamin, którego nie zdało trzy czwarte rocznika?”
Nowe doświadczenia pozwalają Ci się rozwijać. Świat jest dużo większy niż Twoje osiedle. Jeśli latami tkwisz w tej samej pracy, na tym samym stanowisku, wśród tych samych ludzi, robisz zakupy w tym samym sklepie, jeździsz tym samym autem i co wieczór oglądasz te same seriale — Twoje życie zbladnie. Zaczniesz dusić się w złotej klatce, którą sam sobie zbudowałeś, uwięziony w niezmiennych przekonaniach i uprzedzeniach.
Tak zawsze było […] To tradycja.
Mój przyjacielu, tradycją jest również to, że czasy się zmieniają.
Akeem Książe w Nowym Jorku
Bez względu na to, jak bardzo chciałbyś, by wszystko zostało po staremu, czas płynie nieubłaganie — czy Ci się to podoba, czy nie. Jeśli nie będziesz zmieniał się wraz z rzeczywistością, skamieniejesz jak posąg: bez ruchu, z jedyną aktywnością w postaci rozpamiętywania tego, czego nie zrobiłeś.
Pracownicy domów opieki często powtarzają, że to miejsca przepełnione żalem po niewykorzystanych szansach i rozgoryczeniem, że czas minął, a nie został dobrze spożytkowany. W niemal każdym wywiadzie ze starszymi przedsiębiorcami, milionerami czy po prostu szczęśliwymi ludźmi pada ta sama myśl: „Ryzykuj, póki możesz. Podejmuj wyzwania, póki się pojawiają.” I choć uchodzą za odważnych, wielu z nich przyznaje, że żałuje przede wszystkim zbyt małej skłonności do ryzyka.
Gdy wchodzisz w rzeki nurt drugi raz
Wiedz że to rzeka jest już nie ta
Bo woda ciągle płynie wciąż się zmienia
A gdyby jej prąd chciał ponieść nas
Tam gdzie bezkresna mgła
I odsłonić znany tylko nam z marzenia
Tym, co ratuje nas w takiej sytuacji, są właśnie wspomniane pragnienia — możemy je odrzucać, ale nie potrafimy o nich zapomnieć. Pomaga też świadomość, że mamy tylko tę chwilę, jedno życie i drugiej szansy nie będzie. Wybierając rozwiązania bezpieczne, pozbawione ryzyka, godzisz się na to, że nigdy nie dowiesz się, co mogłoby Cię spotkać, gdybyś ruszył za przygodą. Większość z nas dobrze wie, co „powinno zrobić” lub co jest „bezpiecznym rozwiązaniem” — i często ze strachu wybieramy właśnie te opcje.
A co by było, gdybyś nie miał nic do stracenia i mógł wszystko? To świetne ćwiczenie, by odkryć, co naprawdę chciałbyś robić w swoim życiu. Wyobraź sobie, że nie ograniczają Cię ani pieniądze, ani zobowiązania. Co robiłbyś w swoim życiu?
Ja odpowiedziałam na to pytanie niespełna rok temu i stwierdziłam, że byłabym znaną influencerką: nagrywałabym filmiki na YouTube i TikToka, pisałabym blogi, a potem wydała książkę, śpiewała i w ogóle tworzyła. Od przyjaciółki usłyszałam wtedy pytanie: „OK, brzmi fajnie — a co Cię powstrzymuje?” Po dłuższej rozmowie okazało się, że najbardziej powstrzymuję się sama: strach przed porażką i ośmieszeniem oraz utratą stabilności finansowej. Przepracowałam ten temat i dzięki temu dziś piszę blog. Nie jestem jeszcze znana, ale wiem, co muszę zrobić, by to osiągnąć.
Pocahontas w swojej piosence też dostrzega bezpieczny kurs, który mogłaby obrać — poślubienie Kocouma, statecznego i szanowanego przyszłego wodza wioski. Nie potrafi jednak oprzeć się ciekawości tego, co czeka na nieznanym terytorium. Zadaje sobie pytanie, czy powinna przestać marzyć i wieść stateczne życie. W głębi serca wie, że oznaczałoby to dla niej duchową śmierć.
Czy mam wybrać prosty los
Jak uparty bębna ton
Moim mężem ma być on
Czy sen najcudowniejszy zgasł
Czy wciąż mi dajesz
Panie mych marzeń
Ten za łukiem rzeki świat
A czy Ty na co dzień „zabijasz” swoją duszę, wybierając proste i bezpieczne rozwiązania? Czy wiesz, że można „umierać za życia”? Spotkałam osoby, które w prywatnych rozmowach mówiły: „Czuję się, jakbym był martwy w środku — nic mnie już nie cieszy, wszystko mi jedno, co się stanie”. Sama pamiętam, że w najczarniejszym okresie mojego życia — kiedy wydawałoby się, że miałam wszystko — czułam się tak głęboko nieszczęśliwa i pusta, że myślałam o tym, że śmierć zakończyłaby ten ból. Na szczęście skończyła się moja rozpacz, a nie życie. Stało się tak dlatego, że zaczęłam podążać za głosem serca: przestałam tylko marzyć i zaczęłam działać zgodnie ze swoimi instynktami, ryzykując to, co znane i bezpieczne.
Organizacja i systematyzacja codziennego życia
Pierwsza autorska publikacja z serii produktów Untold. Dzięki temu poradnikowi zrobisz pierwszy krok w zmianie swojego życia na takie o jakim marzysz. Jest dostępny w wersji e-book, audiobook oraz kursu video. Zawiera znane narzędzia coachingowe oraz moją autorską metodę wypracowaną na przestrzeni ostatnich 5 lat. W skrócie dowiesz się jak zapanować nad swoim życiem zarówno prywatnym, jak i tym zawodowym. Napisany w sposób prosty i przyjemny, zawiera przykłady z życia codziennego, praktyczne wskazówki i ćwiczenia oraz piękną oprawę graficzną.
Dodaj komentarz